SPAM

HeHeHe (potraktujcie to jako spam Razz

)

Niewspomne do czego doprowadza ludzi URBAN ASSAULT Razz

rozumiem aluzje ale ja nie gram tylko na Urbanie Razz

W przeciwieństwie do ludzi z Hospa Razz

My też nie gramy tylko na hospie, ale bojkotujemy niektóre mapy Razz

taaaa yasne Razz

Chyba Hospital NE offline Razz

Gramy jeszcze na Dusku, Urbanie, SF CSAR, Bridge, SF Extraction. A że przewaga hospa, trudno, ale to jest najlepsza mapa w A*A. Wymaga zgranie drużyny i samotny wilk po jednej, lub po drugiej stronie ma małe szanse. Każda broń ma swoją funkcję, każdy wie co robić. Na ten przykład Urban, to istna sieczka i chaos. Żadnego coveru, zgrania. Gdyby nie snajperka, to bym tam nie grał Razz

A ja uważam, że Urban jest najlepszą mapą w A*A, dlatego, że uczy szybkiej reakcji... Na Hospie to siedzisz w miejscu i patrzysz aż Ci ktoś podejdzie pod lufe... Na Urbanie można sobie wyrobić niezłego skilla i nie mówie tego, bo tam kiedyś przesiadywałem non-stop tylko dlatego, bo tak jest i już Smile

Nie wymaga coveru?? Tak mówią ludzie któzy tam mało grają Smile

Nie sztuką jest zabić opfora z 100 metrów, ale zaić go w walce 1 vs 1 to jest coś Smile

Wydaje mi się, że to po prostu rzecz gustu, nic więcej Smile

Ale ten kto ma 10000000 h na Hospie nie ma takiego skilla jak ten co ma 10000000h na Urbanie Very Happy

Gra na Urbanie przypomina Quake'a, a na Hospie prawdziwą walkę. Cover na Urbanie? Chyba tylko na meczu, albo snajpera w domku Very Happy

A czy AA przypomina choc troche walkę Razz

?

zgadzam sie z damianem jak gralem na ua to szybciej reagowalem skakalem i rozne dyrdymaly robilem Very Happy

poszedlem na hosp to polowa wolniej ale gram tam bo lubie :p a na ua teraz bede troche wiecej przesiadywal Smile

tak samo na colapsed tunnelu

No a tak na marginesie, to pojedynki 1 vs 1 często i gęsto wygrywa nie ten z lepszym skillem, a ten z lepszym sprzętem i łączem. Czy A*A przypomina prawdziwą walkę Question

Nie wiem nigdy w żadnej nie brałem udziału Razz

Tak na poważnie, prawdziwa walka to jest właśnie leżenie i kampienie, a nie bieganie jak z pełnym pęcherzem po całej mapie.

Bravo Two Zero
Jest to fragment filmu, opartego o wydarzenia opisane przez A. MacNab'a w książce pod tytułem "Bravo Two Zero". Przykład prawdziwej walki. Jeśli kogoś nie przekonuje fabularna wersja wydarzeń, na You Tube można znaleźć dokumentalną wersję. Swoją drogą książka i film są godne polecenia. Pytanie. Czy sposób walki kojarzy się bardziej z Hospem, czy UA Question

lol... Równie dobrze ja bym mógł poszukać link do walki która przypomina Urbana i zadać identyczne pytanie, ale to by było bez sensu... Wink

Powiedziaęś, że walke 1 vs 1 wygrywa ten, który ma lepszego kompa... Nie zgadzam się, bo 10 honor z kompem za 1000000zł nie wygra w walce 1 vs 1 z 70 - 80 honorem i słabym kompem... Gdyby było tak jak mówisz, to ta gra nie polegałą by na tym, kto ma większe umiejętności tylko kto ma lepszego kompa... I prawdziwą walką nie jest leżenie i kampienie, bo jak by tak każdy uważał, to nigdy byś nikogo nie zabił, bo leżał by sobie na spawnie za palmą a Ty byś kampił w budynku ESCORTY... Wink

Wiem, że wolicie Hospa i będziecie się upierać że to lepsza mapa... Rzecz gustu, ale na Hospie nigdy nie wyrobisz takiego skilla jak na Urbanie... Bo jak będziesz cały czas na hospie grał i pójdziesz na inną mape to Cię zjedzą, a jak byś na inna mapę poszedł z Urbana, to poradzisz sobie całkiem dobrze Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak by tych dwóch ludzików spotkało się najpierw na Urbanie a potem na Hospie, to by wyglądało tak, że Lorico na Urbanie nie wiedziałby nawet skąd dostał kolejnego Heada, aeENDjuh na Hospie stawiałby niezły opór.. Wink

Nie porównujmy 10 do 70 honoru, nie o to chodzi. Powiem tylko tyle, że widzę jak gra mój brat (30 honor) na nowym sprzęcie. Prawda jest taka, dobry sprzęt i łącze, to wszystko. Skill to i w grze singleplayer się ma. Podałeś dwa przykłady, może i słusznie, ale można by znaleźć ich przeciwieństwa. No a tak dla Twojej wiadomości, na Hospie też jest dużo pojedynków 1 vs 1 (zapytaj się Bażanta, on nie kampi - dokładnie moje przeciwieństwo). Znowu podane przez ciebie heady z d*** na UA, to nie skill, tylko znajomość mapy. Na hospie gracze nawet nie wiedzą skąd do nich strzelam, to jest sztuka ukrywania się. Niby wie, że byłem w budynku eskorty, ale pewien nie jest Razz

To jest też znajomość mapy i wszystko. Nie neguję czegoś takiego jak umiejętności, ale też ich nie przeceniam. P.S. Nie znajdziesz filmiku z walką w stylu UA. Walka w środowisku miejskim została bardzo dobrze przedstawiona w filmie "Blackhawk down". Nic dodać, nic ująć.